Paweł Pawlikowski współautorem scenariusza filmu o młodym Józefie Stalinie
„The Revolution According to Kamo” opowie historię przyjaźni pomiędzy przyszłym bolszewickim rewolucjonistą Simonem Arszakowiczem Ter-Petrosjanem, znanym pod pseudonimem Kamo oraz jego kolegą z młodości, Soso, który w przyszłości zostanie dyktatorem, Józefem Stalinem. Jak informuje portal Variety, zdjęcia do filmu Kornela Mundruczo mają rozpocząć się w Gruzji w przyszłym roku. Produkcja kręcona będzie w języku gruzińskim.
Jak czytamy w oficjalnym opisie fabuły filmu „The Revolution According to Kamo”, jego akcja rozgrywać się będzie pomiędzy 1891 a 1922 rokiem, czyli do momentu śmierci Kamo. Będzie to portret narodzin jednego z najkrwawszych dyktatorów w historii, widziany oczyma jego najlepszego przyjaciela, wspólnika, oddanego ucznia i poplecznika. Połączyła ich przyjaźń, choć Soso urodził się w ogromnej biedzie, a Kamo był dzieckiem bogatego kupca. Po latach spotykają się ponownie w Tbilisi, gdzie Soso nawołuje do obalenia monarchii. Kamo zostaje wciągnięty w świat przemocy, gangów, morderstw i wstrząsów społecznych.
„To epicka opowieść o historii, która dobrze wpasowuje się w gatunek filmu gangsterskiego. Mniej opowiada o narodzinach złego człowieka, a bardziej o mechanice władzy i dotarcia na szczyt, dokonanego przez jednego człowieka. Jest to też opowieść o wielkiej przyjaźni pomiędzy dwoma mężczyznami, którzy znają się od czasów, gdy byli chłopcami” – mówi Mundruczo.
„Do scenariusza Pawlikowskiego i Hopkinsa przyciągnęło mnie to, że nie tylko nigdy nie pracowałam nad historią o tak dużej skali, ale też opowiada on o jednym z najbardziej brutalnych okresów w historii z perspektywy przyjaźni. Nie jest to zwykły film biograficzny. Historia prezentuje unikalną perspektywę, dzięki której widzimy, w jaki sposób władza może skorumpować nawet najbardziej prawe emocje. To opowieść o przyjaźni, poświęceniu i zdradzie, a także o kryminalnym podłożu rewolucji” – dodaje Weber.
Pawlikowski otrzymał Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego za "Idę" oraz nagrodę za reżyserię na Festiwalu Filmowym w Cannes za "Zimną wojnę". (PAP Life)
kal/ag/